Niepokojące wieści przed zaprzysiężeniem Nawrockiego. Posłanka KO zabrała głos

Możliwy bojkot zaprzysiężenia Karola Nawrockiego przez posłów KO

Klaudia Jachira z Koalicji Obywatelskiej nie wyklucza, że niektórzy posłowie jej klubu mogą zbojkotować zaprzysiężenie Karola Nawrockiego na urząd prezydenta RP. W wywiadzie dla „Fakt Live” podkreśliła, że udział w Zgromadzeniu Narodowym, które odbędzie się 6 sierpnia, ma charakter symboliczny i nie jest obowiązkowy.

Stanowisko Koalicji Obywatelskiej wobec wydarzenia

W trakcie rozmowy w „Fakt Live” Klaudia Jachira odniosła się do pytania o udział posłów KO w ceremonii zaprzysiężenia nowego prezydenta. Zaznaczyła, że decyzja o obecności to indywidualna sprawa każdego parlamentarzysty.

To chyba indywidualna decyzja każdego z nas. Nie wiem jeszcze, czy będę – przyznała Klaudia Jachira.

Posłanka podkreśliła również, że na Zgromadzeniu Narodowym nie ma obowiązku obecności, ponieważ nie prowadzona jest tam lista obecności. Sugeruje to, że ewentualny bojkot jest sprawą decyzji osobistych posłów, a nie decyzją całej formacji.

Kontrowersje wokół wyborów i ewentualne skutki braku zaprzysiężenia

Podczas wywiadu poruszono także temat wątpliwości dotyczących przebiegu ostatnich wyborów prezydenckich oraz możliwych konsekwencji, jakie mogłyby wynikać z braku zaprzysiężenia nowego prezydenta. Prowadzący zwrócił uwagę na ryzyko poważnych komplikacji prawnych w sytuacji, gdyby Zgromadzenie Narodowe nie doszło do skutku.

Klaudia Jachira zwróciła uwagę, że protesty wyborcze powinny być traktowane jako naturalny wyraz troski o prawidłowy przebieg procesu demokratycznego, a nie jako teorie spiskowe.

 

Protesty wyborcze i sytuacja w Koalicji Obywatelskiej

Jachira poinformowała, że sama złożyła protest wyborczy, aby oddać hołd wszystkim obywatelom, którzy głosowali.

Za pięć dwunasta, wracając z Berlina, złożyłam swój protest właśnie z tego powodu – zaznaczyła.

Odniosła się również do krytyki wymierzonej w członków sztabu Rafała Trzaskowskiego, pełniących obecnie funkcje w rządzie. Nie podjęła jednoznacznej decyzji w sprawie ich odpowiedzialności, pozostawiając to do rozstrzygnięcia władzom partii.

Pytanie, czy są złymi ministrami, czy źle poprowadzili sztab? To należy do kierownictwa Koalicji Obywatelskiej – podsumowała.

 

error: Content is protected !!